Rośliny w mieszkaniu stanowią piękną ozdobę - zielone liście ożywiają i urozmaicają modne od kilku sezonów, minimalistyczne aranżacje mieszkań. Czy wiesz, że na temat obecności kwiatów doniczkowych rozgorzała ostatnio ożywiona dyskusja? Dotyczyła ona zjawiska fotosyntezy i jej wpływu na ludzki organizm. W poniższym tekście znajdziesz gatunki, które warto umieścić w swojej sypialni ze względu na ich dobroczynne działanie.

Rośliny do sypialni - jakie wybrać?

W szkole na zajęciach z biologii każdy poznał przebieg procesu fotosyntezy przeprowadzanej przez rośliny zielone, które przy pomocy chlorofilu i promieni słonecznych, produkują potrzebny do oddychania tlen, pochłaniając tym samym szkodliwy dwutlenek węgla. Reakcja, jaka zachodzi wówczas w liściach jest stymulowana przez słońce, a gdy go zabraknie następuje jej odwrócenie. Nie oznacza to jednak, że od tej reguły nie występują wyjątki - przeciwnie, jest ich znaczna ilość, z których każdy z pewnością wybierze coś dla siebie. Brak odwróconej fotosyntezy jest charakterystyczny dla roślin z suchej, gorącej strefy klimatycznej, głównie dracen i figowców - oba preferują ciepłe miejsca, niezbyt częste podlewanie i stanowiska słoneczne. Jeżeli jesteś zwolennikiem egzotyki są to propozycje dla Ciebie. Dla wszystkich tradycjonalistów poleca się polską, domową paproć, która również nie pochłania życiodajnego tlenu.

Rośliny oczyszczające

Od kilku lat ekolodzy biją na alarm, przypominając o tym jak zanieczyszczone jest powietrze w dużych miastach. W drodze do pracy, szkoły czy na niedzielnym spacerze jesteś narażony na działanie szkodliwego smogu. Mieszkając w mieście również w Twoim mieszkaniu oddychanie nie jest najzdrowsze, dlatego warto postawić na wyjątkowe kwiaty doniczkowe w sypialni, które potrafią oczyszczać eter z zanieczyszczeń. Jednymi z popularniejszych gatunków o takich właściwościach jest sansewieria i skrzydłokwiat, które działają niczym filtr, wyłapujący i neutralizujący cząsteczki formaldehydu i benzenu. Obie odmiany nie wymagają przesadnej ekspozycji na słońce, natomiast lubią być obficie podlewane i zraszane wodą.

Rośliny nawilżające do sypialni

Ze względu na duże zanieczyszczenie, ogrzewanie w mieszkaniach oraz niską wilgotność powietrza, skóra jest przesuszona, co odczuwają to głównie osoby o wrażliwym naskórku. Chcąc złagodzić objawy takie jak: pękające kąciki ust, spierzchnięte dłonie, łuszczenie się skóry itd. warto zadbać o właściwy poziom nawilżenia powietrza w domu, a przede wszystkim w sypialni. Jednymi ze sprzymierzeńców w tej trudnej walce są aloes i dracena. Pierwszy gatunek nocą produkuje tlen, oczyszcza powietrze i dodatkowo nawilża je. Ponadto jego sok jest wykorzystywany jako maseczki do twarzy, odżywki do włosów czy balsamy do ciała. Sukulent ten jest bardzo odporny, lubi ciepło i jedynie temperatura poniżej zera może go zabić. Drugą propozycję stanowi Dracena Wonna "Janet Craig". Ta pochodząca z lasów tropikalnych odmiana nie tylko zapewni ulgę przesuszonej skórze, ale także będzie stanowiła piękną ozdobę sypialni. Roślina preferuje miejsca nasłonecznione i umiarkowane podlewanie ze zraszaniem.

Powietrze, jakim oddychasz w nocy, przekłada się na jakość Twojego snu i zarazem na regenerację organizmu. Jak wiadomo zdrowy sen jest jednym z najważniejszych elementów codziennego funkcjonowania, dlatego aranżując swoją sypialnię warto zadbać, aby wszystko w jej wnętrzu sprzyjało nocnej regeneracji, w szczególności dotyczy to roślin, które mają wpływ na powietrze, którym oddychasz.